Imieniny: Marka, Jaroslawa, Wasyla

Wydarzenia: Dzień Sekretarki

Solidarność

 fot. mat. pras.

Już po raz 12. w Małopolsce odbyła się inicjatywa, dzięki której środowiska kombatanckie i polskie na Kresach otrzymają paczki żywnościowe oraz z chemią gospodarczą. O akcji, która w tym roku przyniosła rekord, opowiada Tomasz Konturek, jej koordynator z ramienia Akademii Ignatianum.

Łukasz Kaczyński: Dlaczego to tak ważne, aby pamiętać o rodakach na obczyźnie?

Tomasz Konturek: Naszą akcją obejmowaliśmy na początku około 200 żołnierzy Armii Krajowej mieszkających na Litwie, Białorusi, Ukrainie i Mołdawii. Obecnie pozostało ich tylko 40, więc naszą pomoc kierujemy także do ich rodzin i Polaków, którzy do tej pory tam przebywają. Starszym dziękujemy w ten sposób za ich bezinteresowną walkę o wolność Polski przed laty i za opiekę nad polskimi miejscami pamięci na tych terenach współcześnie. To naprawdę ważne, by czuli, że Polacy w Macierzy o nich pamiętają i są im wdzięczni.

Ł.K.: Ale pomoc trafia też do młodszych?

T.K: Tak, nie zapominamy o nich, bo są oni naszą przyszłością na Kresach. Chcemy poprzez te paczki, na które składa się żywność o przedłużonym terminie ważności, artykuły chemii gospodarczej oraz świąteczne kartki z osobistymi życzeniami świątecznymi od rodaków z Polski, a także wizyty w polskich szkołach na Kresach, wzmacniać w nich łączność z Polską, przywiązanie do niej oraz poczucie polskości na co dzień. Myślę, że to dla nich wyraźny znak, że w ojczyźnie są ludzie, dla których ich los nie jest obojętny.

Ł.K.: Taki szczytny cel akcji chyba nadaje jej niezwykły wymiar?

T.K.: Na pewno - widzimy to co roku. Ona wyjątkowo wzmacnia poczucie solidarności. Nie ważne jakie darczyńcy mają poglądy polityczne czy też wizje światopoglądowe. Wszystkich łączy jedna historia, tożsamość i biało-czerwona flaga. Co ważne akcja scala też pokolenia. Włączają się w nią zarówno szkoły, a więc dzieci i młodzież - poprzez zbiórkę, jak i pomoc w naszym magazynie, gdzie gromadzimy dary - jak i osoby starsze, które jeszcze pamiętają niektóre trudne momenty historii naszego kraju. To naprawdę szczególny moment, kiedy spotykają się, by wesprzeć bliźnich-rodaków, będących w potrzebie.

Ł.K.: W tym roku akcja odniosła spektakularny sukces – jaka może być tego przyczyna?

T.K.: Tak, rzeczywiście. Co rok obserwujemy, że Polacy i Małopolanie mają niezwykle otwarte serca, trzeba im czasem tylko dać przestrzeń do realizowania tych pragnień. W tym roku uda nam się przygotować ponad 800 paczek dla naszych rodaków z Kresów. To rekord i hojność ofiarodawców naprawdę nas zaskoczyła. Myślę, że niewątpliwie przyczyniły się do tego obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Wszyscy chcieliśmy wziąć w nich aktywny udział, a możliwość pomocy tym, którzy o naszą obecność wolność walczyli, niewątpliwie była takim działaniem. Dziękujemy bardzo wszystkim, którzy okazali uczucia patriotyczne właśnie w ten sposób oraz wolontariuszom, bez których nie udałoby się przeprowadzić akcji.

Ł.K.: Już niebawem wyruszacie z pierwszą partią paczek na Litwę. Jakie emocje towarzyszą, kiedy docieracie na miejsce z darami?

T.K.: To, co nas niezwykle cieszy to fakt, że na Kresach nadal czuć Polskę i widać polski patriotyzm. Ludzie, z którymi się spotykamy mogą być dla nas wzorem miłości do ojczyzny. Podczas wyjazdów słyszymy słowa podziękowania z każdego miejsca, do którego trafiamy. Jak podkreślali w tamtym roku mieszkańcy Litwy, na którą wybieramy się z pierwszymi 200 paczkami w najbliższych dniach, ta akcja jest dla nich niezwykłym symbolem, który pokazuje, że mimo zamieszkiwania w różnych krajach Polacy cały czas są jedną wielką rodziną.

…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………...

Każdy, kto nie zdążył przekazać darów na akcję, wciąż może ją wesprzeć. Wystarczy wpłacić darowiznę na konto Stowarzyszenia Odra-Niemen (41 1440 1185 0000 0000 1283 9308 z dopiskiem „ Rodacy-Bohaterom”). Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na wsparcie kombatantów i polskich środowisk w zakresie pomocy medycznej i sanatoryjnej, na renowację miejsc pamięci, a także na opłacenie transportów przygotowanych paczek na Kresy.

Oceń treść:
Źródło:
;