Imieniny: Marzeny, Klaudiusza, Marii

Wydarzenia: Dzień Drogowca i Transportowca

Nauczanie

Boża miłość jest radykalna i bezkompromisowa

 fot. Aneta Żurek, Chrześcijańskie Studio Fotografii

Biskup Damian Muskus przewodniczył w Wielki Czwartek Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w pallotyńskim kościele MB Przebaczenia w Krakowie-Nowej Hucie. - Bóg jest inny niż to sobie wyobrażamy, przychodzi zawsze inaczej niż oczekujemy, a Jego miłość jest radykalna i bezkompromisowa - mówił do przybyłych w wygłoszonej homilii.

Jak przypomniał na wstępie Wielki Czwartek to czas pochylenia się nad tajemnicą Wieczernika, który był świadkiem ustanowienia Eucharystii. - Ten sam Wieczernik stał się szkołą pokornej służby, która odtąd będzie misją Kościoła. Sam Jezus, Bóg-Człowiek wchodzi w rolę nauczyciela, gdy klęka przed uczniami by obmyć ich zmęczone i ubrudzone stopy - powiedział.

Hierarcha wskazał, że Eucharystia i służba to dwie strony tej samej tajemnicy. - W Eucharystii i służbie objawia się Bóg, który nie umie kochać na pół etatu. Jego miłość, to miłość bezwarunkowa i nieznająca kresu - podkreślił.

Dodał, że uczniowie otrzymali na Ostatniej Wieczerzy od Jezusa dar - On sam postanowił pozostać z ludźmi w najprostszym znaku chleba. - Nie chce być Bogiem dalekim i zdystansowanym, ukrytym za majestatem i chwałą. Bóg pragnie być blisko, by móc wciąż angażować się w uświęcanie człowieka - wyjaśnił.

Biskup zaznaczył także, że Wieczernik to miejsce, które mówi, że istotą chrześcijaństwa jest wiara w to, że jesteśmy kochani. - Piotr, który to wszystko powinien wiedzieć i rozumieć, broni się  przed boskim gestem uniżenia.  Nie chce, by umiłowany Pan mył mu stopy. Cofa się przed przyjęciem Jego miłości - zauważył.

Dopowiedział, że wynika to z tego, że Piotr wciąż pielęgnował w sobie własne wyobrażenie bóstwa Chrystusa. - Tymczasem Bóg jest inny niż to sobie wyobrażamy, przychodzi zawsze inaczej niż oczekujemy, a Jego miłość jest radykalna i bezkompromisowa - uwrażliwił, mówiąc, że miłość Chrystusa dotyka najwrażliwszych miejsc i nikogo nie wyklucza, ani nie stawia granic.

Duchowny przypomniał o tym, że ludzie wciąż popełniają grzech samowystarczalności i Judaszowy grzech handlu miłością. - Nieustannie świat żyje złudzeniem, że bez Boga można sobie ułożyć życie, że można zorganizować świat według ludzkich porządków i w tym świecie być szczęśliwym. Wielu miłość Boga pojmuje jako zależność i ograniczenie, zapominając, że tylko ona ma moc wyzwolenia i oczyszczenia - mówił.

- I nieustannie powtarza się tragedia Judasza, który wystawił Boga na sprzedaż. Bóg wciąż bywa zdradzany, gdy ludzie zaprzątnięci codziennością, ubrudzeni wielkimi i małymi niegodziwościami, nie pozwalają Mu, by oczyścił ich serca - kontynuował.

Zachęcił wiernych do tego, by począwszy od Wielkiego Czwartku pokornie przeżywali tajemnicę Boskiej obecności wśród nas. - Przed nami najważniejsze dni w życiu Kościoła. Tym, co dziś, jutro, pojutrze i zawsze do nas należy, jest towarzyszenie Jezusowi i odkrywanie Jego obecności we wszystkim, czym żyjemy i kim jesteśmy. Pozwólmy, by Jego miłość obmywała nasze serca. Nie ma dla nas nic ważniejszego niż to: dać się Bogu umiłować do końca - zakończył bp Muskus.

Oceń treść:
Źródło:
;